Skip to main content

Siedem mitów na temat higieny jamy ustnej

Jak wiadomo, na sporcie i polityce znamy się wszyscy. Ale okazuje się, że nie tylko! Zwłaszcza w Internecie można spotkać wielu „mędrców”, wygłaszających własne, irracjonalne teorie dotyczące zdrowia jamy ustnej. Osoby nieświadome przekazują dalej te wątpliwej jakości treści, siejąc w ten sposób dezinformację i propagując niezgodny z naukowymi badaniami sposób dbania o zęby. Oto siedem najczęściej rozpowszechnianych mitów na temat higieny jamy ustnej.

1. Zęby trzeba myć od razu po posiłku

Wielu użytkowników, chcąc jeszcze lepiej zadbać o zdrowie jamy ustnej, szczotkuje zęby zaraz po posiłku. To jednak duży błąd! W spożywanych przez nas produktach znajdują się bowiem kwasy, które rozmiękczają szkliwo, czyniąc je w ten sposób wrażliwszym na bodźce zewnętrzne. Jeśli zatem zaczniemy trzeć zęby szczoteczką zaraz po jedzeniu, narazimy szkliwo na poważne urazy, mogące skutkować osłabieniem zębów i wystąpieniem nadwrażliwości. Według stomatologów, przed wyszczotkowaniem zębów po jedzeniu optymalnie jest odczekać około 30 minut. To czas, w ciągu którego pH jamy ustnej powinno się wyrównać, a kwasy zneutralizować.

2. Obecny w paście do zębów fluor jest szkodliwy

Zwolennicy teorii spiskowych przestrzegają przed korzystaniem z past do zębów zawierających fluor, ponieważ pierwiastek ten rzekomo niekorzystnie wpływa na zdrowie. Między innymi dlatego na rynku pojawia się coraz więcej preparatów opierających swój skład wyłącznie na specyfikach pochodzenia naturalnego. Istotnie, przedawkowanie fluoru może być dla zdrowia groźne, stwarza bowiem niebezpieczeństwo choroby zwanej „fluorozą”, która osłabia zęby i kości. Korzystając z past do zębów, fluoru przedawkować jednak nie sposób – aby to zrobić, konieczne byłoby bowiem w ciągu jednego dnia zużycie mniej więcej 1,5 tubki tradycyjnej pasty.

3. „Mleczaki” i tak dziecku wypadną, więc nie trzeba o nie dbać

Niektórzy rodzice sądzą, że skoro zęby mleczne znajdują się w buzi maluszka jedynie tymczasowo, to nie ma potrzeby, by je czyścić. Przecież prędzej czy później i tak zostaną zastąpione przez zęby stałe, prawda? Podobne myślenie może jednak narazić naszą pociechę na wiele przykrych konsekwencji zdrowotnych. Nawet u dwuletnich dzieci mogą pojawić się bowiem pierwsze próchnicze zmiany (sprawdźcie: Próchnica i jej wpływ na organizm), a zaniedbania higieniczne zębów mlecznych mają bezpośredni wpływ na późniejszą kondycję uzębienia stałego. Właśnie dlatego o zęby dziecka należy dbać już od pierwszych miesięcy życia. Początkowo powinniśmy to robić przecierając malcowi dziąsła za pomocą zwilżonego wodą, jałowego gazika, natomiast w późniejszym okresie, po pojawieniu się mleczaków, konieczne jest oczyszczanie dziecku ząbków za sprawą dziecięcej szczoteczki do zębów i pasty.

4. Ze szczoteczki można korzystać aż do momentu, gdy zniszczy się jej włosie

Specjaliści zalecają, by szczoteczki manualne zamieniać na nowe przynajmniej raz na trzy miesiące. Dlaczego? Z biegiem czasu na głowicach czyszczących zaczynają bowiem osiadać szkodliwe dla zdrowia bakterie, w sposób naturalny ich włókna tracą również swoją elastyczność i formę. Mimo to, wiele osób korzysta z tej samej szczoteczki manualnej nawet przez rok i dłużej. Należy mieć świadomość, że mycie zębów tą samą szczoteczką przez dłuższy niż zalecany okres nie tylko przestaje być efektywne, ale również grozi podrażnieniami szkliwa i dziąseł.

5. Najskuteczniej myją zęby szczoteczki z twardym włosiem

W powszechnym przekonaniu czym twardsze włókna ma dana szczoteczka do zębów, tym skuteczniej myje zęby. To jednak nie do końca prawda. Istotnie, teoretycznie szczotki z twardszym włosiem nieco efektywniej ściągają ze szkliwa codzienne naloty, jednak na skuteczność pracy danej szczoteczki zdecydowanie większy wpływ ma sposób ułożenia jej włókien, a nie ich twardość. Nie zawsze więc szczoteczka z twardszymi włóknami będzie efektywniej czyścić zęby chociażby od szczoteczki z włosiem o średniej twardości. Poza tym, należy pamiętać, że szczoteczki z twardym włosiem nie dla wszystkich są odpowiednie – poleca się je jedynie osobom, które nie mają żadnych problemów z zębami i z chorobami dziąseł.

6. Zdrowe zęby powinny być śnieżnobiałe

Musimy zdawać sobie sprawę, że na barwę naszego szkliwa ma wpływ wiele czynników, w tym między innymi uwarunkowania genetyczne, to znaczy skład chemiczny naszych zębów. Właśnie dlatego barwa uzębienia niektórych osób naturalnie jest jaśniejsza, zaś inni mają zęby o zabarwieniu żółtawym bądź szarawym. Jeśli nie wylosowałeś na genetycznej loterii szczęśliwego losu, mamy dla Ciebie pocieszenie – zęby kremowe czy lekko żółtawe są mniej podatne na ubytki próchnicze.

7. Szczoteczka soniczna to zbędny wydatek

Eksperci są zdania, że szczoteczki soniczne oczyszczają jamę ustną znacznie skuteczniej od swoich manualnych odpowiedników. Wszystko dzięki niesamowitej szybkości działania, innowacyjnej technologii pracy oraz zdolności dopasowywania się do indywidualnych potrzeb użytkownika. Proponowane przez nas szczoteczki soniczne Smilesonic działają z najwyższą na rynku szybkością 96 000 ruchów na minutę, gwarantując maksymalnie efektywne, a przy tym bezinwazyjne mycie.

Grzegorz Kostka

specjalista ds. technologii Smilesonic

Zostaw komentarz